StoryEditorDobry hodowca

Krowy o dużym kalibrze wcale nie są dobre

Przez lata doboru buhajów, m.in. pod kątem kalibru Czesław Klimczak-Fudała dochował się dużych krów. Dziś woli krowy średnie pod względem wielkości, choć nie ma większych problemów z nadmiernym brakowaniem. Wszak przeciętna krowa utrzymywana jest przez 4 laktacje, a wiec za życia daje ponad 50 tys. kg mleka, co w warunkach obory uwięziowej jest bardzo dobrym wynikiem.

Mniejsze krowy są zdrowsze i mieszczą się w legowiskach

Krowy są już zbyt duże jak na warunki naszej obory, głównie chodzi o wymiary legowisk. Ponadto mniejsze krowy lepiej dają sobie radę pod względem zdrowotnościowym. Zużywają też mniej paszy na potrzeby bytowe – powiedział hodowca, który zamawia nasienie z trzech firm: WWS, Alta i MCHiRZ Łowicz, a zabiegi inseminacji wykonuje lekarz weterynarii Sebastian Sobiecki, który również opiekuje się stadem pod względem zdrowotnym.

Dziś Czesław Klimczak-Fudała przy doborze buhajów patrzy głównie na indeks płodności, budowę wymienia, budowę i zdrowotność nóg oraz racic, a także długowieczność.

Żywienie wysokowydajnych krów wymaga wręcz aptekarskiej precyzji

Hodowca doi prawie 13 tys. kg mleka od przeciętnej krowy w 305 dni laktacji i nie chce przekraczać tej bariery, bo jak przyznaje kolejny wzrost wydajności byłby bardzo kosztowny, co ma związek z żywieniem, które już teraz wymaga czasu i wręcz aptekarskiej precyzji.

image

Hodowca grupuje krowy pod względem zaawansowania laktacji, co na oborze uwięziowej wcale nie jest takie łatwe, ale znacznie ułatwia organizację żywienia

FOTO: Andrzej Rutkowski

Co ciekawe, przy tak wysokiej wydajności Czesław Klimczak-Fudała utrzymuje przyzwoite parametry mleka na poziomie: 4,00 % tłuszczu i 3,48% białka. Jednak jak przyznał, w tym celu stosuje korektory białkowe i energetyczne. Ostatnio do dawki wdrożył także preparat Actifiber z Biofeedu zwiększający strawność masy organicznej, w tym głownie włókna, co przekłada się nie tylko na lepsze wykorzystanie paszy, ale również na wyższy poziom tłuszczu w mleku.

Pasza treściwa zadawana 5 razy dziennie 

Genetyka jest ważna, wiadomo nikt nie będzie doił mleka od ras mięsnych, ale finalnie decyduje, żywienie. Paszę treściwą dzielimy na 5 rozdań dziennie. Nie mamy żadnego robota do jej zadawania, a wiec jest to dodatkowa praca, ale warto. Każda krowa ma wyliczoną indywidualną dawkę mieszanki treściwej wedle wydajności, w skład której wchodzą duże ilości minerałów i witamin, w tym specjalne preparaty poprawiające rozród, korektory białkowe i energetyczne, tłuszcz chroniony, gliceryna, śruty zbożowe oraz poekstrakcyjne śruty rzepakowa i sojowa. Na dwa tygodnie przed wycieleniem stosujemy specjalną paszę z solami gorzkimi – powiedział Czesław Klimaczak-Fudała, dodając, że bardzo dobrze układa się współpraca z doradcą żywieniowym Michałem Mikołajczykiem z firmy Biofeed, ponadto w zakresie niektórych dodatków współpracuje także z firmą Josera.

image

Pierwsza od lewej to najwydajniejsza krowa w stadzie, która jest jednocześnie trzecia pod względem wydajności w województwie mazowieckim w rasie hf odmiany czerwono-białej

FOTO: Andrzej Rutkowski

Podstawą dawki żywieniowej jest PMR czyli mieszanka samych pasz objętościowych zadawana z paszowozu, w skład której wchodzą: kiszonka z kukurydzy, sianokiszonka, słoma, wysłodki buraczane i młóto browarniane.

Wysłodki i młóto to pasze smakowite i mlekopędne, nadają dawce wilgotności, co zwiększa jej pobranie, zaś odpowiednią strukturę fizyczną dawki osiągamy dzięki sieczce ze słomy. Nie sztuką jest dać jeść krowie, sztuką jest to, aby krowa jak najwięcej zjadła podanej paszy, bo to przekłada się bezpośrednio na ilości wyprodukowanego mleka – podkreślił Czesław Klimczak-Fudała.

Latem PMR zadawany jest wieczorem, kiedy są już niższe temperatury. Przy każdym rozdaniu paszy treściwej hodowca podgarnia także PMR co stymuluje krowy do jego pobrania. Dawka PMR powstaje w nowym pionowym wozie paszowym Kuhn z jednym ślimakiem. Ma on pojemność 8 m3 i zastąpił wysłużonego poprzednika marki Italmix, który pracował w tym gospodarstwie przez kilkanaście lat.

image

Hf-y to bydło wysokie i długie, dlatego częstym problemem hodowców są zbyt krótkie legowiska

FOTO: Andrzej Rutkowski

Krowa w szczycie laktacji nie może stać obok zasuszonej, bo ma zupełnie inne potrzeby żywieniowe

Dziennie 50 krów zjada ok. 3 tony PMR-u, co daje ok. 60 kg w przeliczeniu na jedną krowę. Jest to pobranie godne naśladowania. Do tego dochodzą jeszcze pasze treściwe zadawane pod pysk.

Dodatkowe dawki TMR sporządzamy dla jałówek i krów zasuszonych. Kiedyś już na 3 tygodnie przed wycieleniem podawaliśmy krowom taki TMR jak po wycieleniu, a teraz z tą bogatą w składniki pokarmowe dawką wchodzimy dopiero na 2 tygodnie, a nieraz na tydzień przed wycieleniem. Taka zmiana spowodowała, że krowy co prawda wchodzą nieco później w szczyt laktacji, ale za to są zdrowsze, mają lepszy apatyt i pobierają więcej paszy. Krowy grupujemy pod względem zaawansowania laktacji. Krowa w szczycie laktacji nie może stać obok zasuszonej, bo potrzebują zupełnie innych pasz. Grupowanie nie tylko usprawniło zadawanie pasz, ale też znacznie ograniczyło występowanie zalegań poporodowych – powiedział rolnik.

U najwydajniejszych krów warto wydłużyć laktację

W poprzednim roku stado Czesława Klimczak-Fudały osiągnęło najwyższą wydajność w powiecie gostynińskim uzyskując wynik 12 703 kg mleka od przeciętnej krowy w 305 dni laktacji. Ponadto w samej rasie hf odmiany czarno-białej rolnik zajął 4 miejsce w województwie, przy wydajności laktacyjnej 12 813 kg mleka, wśród obór od 20 do 50 krów. W stadzie są też sztuki hf odmiany czerwono-białej i to właśnie jedna z nich jest rekordzistką pod względem wydajności. To córka amerykańskiego buhaj Cole Red, która w V laktacji, dała 15 386 kg mleka, oznacza to trzecią pozycję w swojej rasie pod względem wydajności w województwie mazowieckim. Jest w bardzo dobrej formie i ma zadatki na pierwszą stutysięczniczkę z tej obory.

image

Nowsza część obory uwięziowej z 2005 roku jest bezstropowa i posiada świetlik kalenicowy

FOTO: Andrzej Rutkowski

U najwydajniejszych krów warto wydłużyć laktację, bo jak zasuszyć taką sztukę, kiedy daje jeszcze 30 kg. Bardzo dobre wyniki rozrodu osiągamy na jałówkach. Ostatnio pokryliśmy 15 jałówek nasieniem seksowanym i wszystkie mają już potwierdzoną cielność. Natomiast najtrudniej jest o skuteczne pokrycie podczas upałów, dlatego przy bardzo wysokich temperaturach odpuszczamy i nie kryjemy, bo szkoda tylko pieniędzy – stwierdził hodowca.

Późniejsze krycie jałówek pozwala uniknąć cielenia się zwierząt podczas zrzucania zębów

Dój odbywa się w warunkach uwięziowych przy pomocy dojarki przewodowej wyposażonej w 7 aparatów udojowych. Jałówki utrzymywane są luzem. Na 2 miesiące przed wycieleniem przechodzą na uwieź, aby przyzwyczaić się do warunków, w których będą produkować mleko.

image

Paszowóz Kuhn Euromix o pojemności 8 kubików współpracuje z New Hollandem o mocy 80 KM

FOTO: Andrzej Rutkowski

Jałówki kryjemy dość późno bo dopiero w 16-17 miesiącu życia. Nie dążymy do skrócenia okresu odchowu. Bardziej zależy nam na wyrośnięciu, aby jałówka ważyła co najmniej 350 kg przy zacieleniu. To jest gwarancją łatwiejszego porodu i dużej produkcji mleka. Ponadto dzięki późnemu kryciu jałówek wycielenie ma miejsce już po zrzuceniu zębów. Najgorzej jeśli jałówka cieli się i zrzuca żeby w jednym czasie, wtedy występują ogromne problemy z apetytem i zwierzę narażone jest na choroby metaboliczne na czele z ketozą – wyjaśnił Czesław Klimczak-Fudała, dodając, że sposobem na łatwiejsze porody jest też krycie jałówek nasieniem seksowanym, gdyż cieliczki zawsze mają niższa wagę urodzeniową niż buhajki. Oczywiście głównym celem stosowania nasienia seksowanego jest uzyskanie jak największego odsetka cieliczek. Jednak eliminacja trudnych porodów to taki dodatkowy pozytywny efekt uboczny.

image

Jałówki utrzymywane są w wolnostanowiskowych wiatach

FOTO: Andrzej Rutkowski

Odpajanie cieląt zakwaszonym mlekiem eliminuje biegunki

Do trzeciego tygodnia życia cielęta odchowywane są na pełnym mleku, a potem stopniowo mleko zastępowane jest preparatem mlekozastępczym.

Na pełnym mleku cielęta uzyskują lepsze przyrosty. Stosujemy preparat do zakwaszania mleka z firmy Josera. Od kiedy cielęta pobierają zakwaszone mleko prawie nie występują biegunki. Ponieważ zakwaszenie mleka zabezpiecza je oraz przewód pokarmowy cieląt przed namnażaniem się bakterii patogennych np. E. coli. – powiedział hodowca.

image

Schładzalnik mleka pojemności 4 tys. l

FOTO: Andrzej Rutkowski

Największą blokadą rozwoju produkcji mleka w gospodarstwie Czesława Klimczaka-Fudały jest ograniczony areał ziemi. Jak przyznaje rolnik kupno czy też wydzierżawienie nowego pola graniczy wręcz z cudem. Jego zdaniem takiej sytuacji sprzyja system dopłat bezpośrednich, który zamiast premiować faktyczną produkcję, premiuje właścicieli gruntów. Kolejny ważny problem dotyczy start jakie wyrządza bardzo liczna populacja żurawi w uprawach kukurydzy.

WIZYTÓWKA GOSPODARSTWA

Bożena i Czesław Klimczak-Fudała gospodarują z córką Agatą i zięciem Krzysztofem, którzy mają 3-letnią córkę Igę. Rolnicy ze wsi Raków (pow. gostyniński, gm. Pacyna) na ponad 60 ha, w tym 50 ha własnych uprawiają: kukurydzę, pszenicę, jęczmień i łąki. Utrzymują 120 sztuk bydła, w tym ponad 50 krów. Miesięcznie dostarczają ok. 55 tys. l mleka do Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Sierpcu. Stado objęte jest oceną użytkowości mlecznej, a średnia wydajność laktacyjna za poprzedni rok wyniosła 12 703 kg mleka

Andrzej Rutkowski

25. kwiecień 2024 18:35