StoryEditor

Zaglądamy do obór w Kietrzu

Uchylamy rąbka pracy i wysokiej wydajności krów, które rocznie dają aż 38 mln litrów mleka. Mieliśmy okazję zobaczyć fermę w Langowie i wykorzystywany tam sprzęt.

14.05.2019., 00:00h



W kombinacie jest ok. 9000 szt. bydła, w tym 3700 krów dojnych. Utrzymywane są w trzech zamkniętych obiektach hodowlanych, więc nie ma przerzutu zwierząt między nimi – mówi Mariusz Sikora, prezes zarządu Kombinatu Rolnego Kietrz, którym zarządza od ponad 12 lat. 

38 mln litrów mleka!

Ostatnio zmodernizowano obiekt w Langowie na niemal 1400 krów dojnych. Do tego dochodzi młodzież, co łącznie daje ok 3 tys. zwierząt. W dwóch pozostałych obiektach jest łącznie 2300 krów dojnych i młodzież. Codzienny udój w kombinacie to ok. 108 tys. l mleka. Rocznie firmę opuszcza aż 38 mln litrów mleka. 

Całość bydła podzielona jest na grupy żywieniowe zależnie od wydajności. Przez cały rok zwierzęta żywione są TMR. Każda z 3 ferm ma swój samojezdny wóz paszowy. Wśród nich jest jeden model marki Trioliet i dwa RMH o pojemności 22 m3 i 24 m3. Maszyny pracują po 8, a nawet 10 godz. dziennie, co w ciągu roku daje ok. 3 tys. godzin na maszynę. – Przy naszym intensywnym użytkowaniu po 4 latach wymieniamy wóz na nowy – wyjaśnia prezes Sikora. 

Ciągniki z jeleniem na masce

Na powierzchni 8500 ha pracuje wiele ciągników z jelonkiem w logo, o których pisaliśmy w artykule: „Wytrzymały John Deere w Kietrzu”. Firma testowała różne ciągniki, aby dopasować modele do własnych potrzeb i oczekiwań. Chodzi i sprawdzenie czy traktor w niższej cenie podoła tym zadaniom, które ma do spełnienia, bo po co przepłacać za 1 KM. – Celem jest znalezienie najbardziej optymalnego dla nas ciągnik za optymalną cenę – mówią w kombinacie. Nie liczy się najtańsze rozwiązanie, ale właśnie optymalne! 

Hala udojowa

Ferma krów mlecznych Langowo została oddana do użytku w 2018 r. Nowoczesna hala udojowa ma 60 stanowisk. W ciągu godziny można tu wydoić 250 krów, a nawet do 300, ale to już wyśrubowana ilość. Dój trwa ok. 6 i pół godz. – Na tej fermie jest 1400 krów i chodziło o krótszy czas doju całego stada przy tej samej liczbie pracowników – mówi Mariusz Sikora. Dwóch pracowników zakłada kubki udojowe, a jedna napędza bydło. 

W Langowie są dwa pawilony dla krów dojnych, a pośrodku znajduje hala udojowa. Cielęta do 1 miesiąca utrzymywane są w budkach pojedynczych, a po miesiącu trafiają do budek grupowych. Gdy mają 3 miesiące przenoszone są cielętnika, gdzie przebywają do wieku 12 miesięcy. Z czasem w jałowniku zwierzęta przechodzą inseminację, badanie cielności. Ciele jałówki trafiają na porodówkę. – Po wycieleniu krowa trafia na pawilon, a cielak zaczyna swoją "karierę" od budki – wyjaśnia prezes. Taki obrót stada jest na wszystkich trzech obiektach w kombinacie. 

Materiał hodowlany

– W hodowli twórczej głównym elementem w naszym przypadku jest bydło mleczne rasy holsztynofryz odmiany czarno-białej i tym się głównie zajmujemy – informuje prezes Sikora.

Wszystkie elementy związane z hodowlą, czyli selekcja, indywidualny dobór buhajów, wycena genomiczna i transplantacja zarodków wszystko to realizujemy, aby na rynki zewnętrzne dostarczać materiał hodowlany w postaci jałówek cielnych oraz byczki hodowlane do stacji unasieniania. Współpracujemy ze stacją w Łowiczu i tam w katalogu są nasze byczki hodowlane, które są rozpłodnikami dla polskiego rolnika. To jest podstawowy cel. 

Soja z Kietrza

Od siedmiu lat kombinat Kietrz jest współuczestnikiem projektu unowocześnienia upraw tradycyjnych odmian soi w Polsce. Chodzi o uniezależnienie się od zagranicznych dostaw białka. O tym jaki sprzęt służy do zbioru soi pisaliśmy w magazynie "Profi" 3/2019 w artykule „Sprytne hedery do zbioru soi”.

oprac. jj

23. kwiecień 2024 14:37