StoryEditor

Kombajny John Deere serii T i S

Wydajność, technologia i komfort pracy – tak John Deere opisuje maszyny serii T i S.

13.04.2021., 00:00h

Druga generacja 

Maszyny John Deere T670 produkowane od 2016 r., które mogą pracować z hederem o szer. do 10,5 m, co pozwala na zbiór 50 ton ziarna na godzinę, a w kukurydzy nawet 80 t. Można to osiągnąć dzięki aktywnej separacji o powierzchni 4 m2. Poza tym zwiększono powierzchnię wytrząsacza, a także  kosza sitowego o 40%. JD wskazuje na możliwości przenośnika pochyłego, który w maszynie drugiej generacji ma długość 2 metrów. Dzięki temu uzyskano mały kąt podawania masy.

Przepływ masy

Na wydajność kombajnów wpływa też klepisko dzielone na sekcje, zapewniając o 12 proc. większą powierzchnię separacji. Układ młócący wyposażono w bębnem nasiębiernym o dużym kącie opasania klepiska głównego (124 stopnie), co wpływa na jakość omłotu i płynny przepływ masy. Poza tym zwiększono średnicę bębna separującego z 660 mm na 800 mm, co pozwoliło zwiększyć całkowitą powierzchnię aktywnej separacji. Dzięki temu zwiększyła się wydajność omłotu i prędkość podczas pracy, co proporcjonalnie zmniejsza zużycie paliwa. W rozdrabniaczu jest 108 aktywnych noży i 52 stałe.

Praca na skłonach

Układ czyszczący o powierzchni 6,3 m2 „przedmuchiwany” jest przez jeden duży wentylator. Usunięcie 30 proc. zanieczyszczeń już na początku układu czyszczącego wspiera efektywną pracę sita górnego i dolnego. Sita o długości niemal 2 m pozwalają odseparowywać ziarna nawet na niewielkich skłonach, a dzięki lamelkom w sitach HP ze specjalnymi drucikami jest mniej niedomłotów i uszkodzonych ziaren w zbiorniku.

Zbiornik ziarna

W kombajnach serii T są zbiorniki ziarna o pojemności od 8000 do 11 000 l, a wyładunek odbywa się z prędkością 125 l/s. Podczas rozładunku maszyna generuje dodatkową moc ok. 34 KM, co pozwala utrzymać aktualną wydajność zbioru. W standardzie zbiornik ma dwa czujniki stopnia wypełnienia. Do pracy na pochyłościach warto doposażyć go w czujnik dodatkowy, co zwiększy precyzję wskazań w takich warunkach.

Oszczędność paliwa

Kombajny mają silnik o mocy do 455 KM. System zarządzania jego obrotami w połączeniu z przekładnią ProDrive pozwala zmniejszyć prędkość obrotową do 1600 obr./min, co pozwala na oszczędność paliwa, jak oświadcza John Deere nawet do 20 proc. Maszyna nie wymaga codziennej konserwacji, a poszczególne elementy należy sprawdzać co 50, 200 lub 400 godzin pracy.

Zmiana ustawień

Na większe areały przeznaczony jest zautomatyzowany kombajn z serii S700. John Deere zwraca uwagę na konstrukcję maszyny, w tym przenośnik pochyły, który transportuje materiał z prędkością ponad 4 m/s. Można go tak regulować, by bez problemu zbierał nawet wyległy plon m.in. dzięki systemowi HFAT, czyli hydraulicznej regulacji natarcia płyty czołowej za pomocą joysticka. W układzie omłotu i separacji jest czujniki strat ziarna na rotorze i koszu sitowym oraz kamery z pakietu CombineAdvisor na przenośniku czystego ziarna i powrocie niedomłotów. Dzięki temu kombajn automatyczne wprowadza zmiany ustawień omłotu i separacji ziarna, co ogranicza wielkość straty. Potężny kosz sitowych o powierzchni nawet 5,9 m2 i powiększone o 12 proc. sito górne wpływa na wydajność maszyny, która w przypadku kukurydzy może wynosić ponad 120 t/h.

Ekspresowy rozładunek

Przy większym areale nie bez znaczenia pozostaje również pojemność zbiornika ziarna: 14 100 l i ekspresowy rozładunek 135 l/s. Z kolei duża średnica ślimaka rury wyładowczej ogranicza uszkodzenie ziarna i pozwala na rozładunek ziarna w dwie minuty!

Silniki kombajnów serii S o mocy 625 KM (podczas rozładunku moc zwiększana jest o 50 KM) i pojemności 13,5 l produkowane są w Stanach Zjednoczonych w Waterloo. Silnik jest stale odmuchiwany, a krążące wokół powietrze nie pozwala, aby pył i piasek dostawały się do pracującego silnika.

Mniejszy nacisk na podłoże

Maszyny z serii S bez trudu mogą sobie radzić w trudnych warunkach, bo mają układ jezdny z przekładnią Pro Drive (95 proc. większy zapas momentu obrotowego na pierwszym biegu) i możliwości wyboru maszyny z gąsienicami. Ich zastosowanie ma uzasadnienie szczególnie przy układzie żniwnym powyżej 9 metrów. Gąsienice mają zdolność samooczyszczania, a trzy rozmiary (610, 760 i 910 mm) gwarantują o 30 proc. większą powierzchnię styku z podłożem, czyli mniejszy nacisk na podłoże.

Ze zbóż na rzepak w 3 minuty!

Co ważne, hedery stosowane w kombajnach John Deere można przestroić do rzepaku w zaledwie 3 minuty. Dodatkowe czujniki poziomowania ułatwiają pracę szczególnie w przypadku maszyny o szerszym zespole żniwnym. Możliwość regulacji wysunięcia stołu z poziomu kabiny przy wpisaniu wysokości ścierniska i rośliny, sprawia, że maszyna automatycznie dostraja się do wysokości koszonego planu.

opr. jj

20. kwiecień 2024 14:56